Czemu ma służyć zakładka o mnie? Przede wszystkim lepszemu poznaniu się! A także zrozumieniu dlaczego robię takie a nie inne zdjęcia. Dlaczego skracam dystans i staram się być dla Was prawie jak przyjaciel!

Warto znać swojego fotografa - chociażby po to by czuć się w jego towarzystwie komfortowo!

Od początku.

Pozwólcie, ze przestawię Wam profil sprawcy! (Chyba podcasty kryminalne wjechały za mocno)



Jestem jedną z tych celebrujących codzienność. Ale serio - nie dlatego, że teraz jest to modne i instagramowe tylko dlatego, że codzienne rytuały są na prawdę ekstra! (A moja codzienność czasem bardzo bardzo NIEinstagramowa ;))! Z tej mojej słodkiej rutyny co jakiś czas wyrywają mnie podróże i tylko im na to pozwalam! Są największą lekcją z różnorodności i o ludziach, a to w tej robocie jest mi niezwykle potrzebne.
Baaaardzo zależy mi na tym byście wiedzieli z kim macie do czynienia: kim jestem, co mnie inspiruje, jak pracuje, dlaczego tak cisnę z tą naturalnością. Warto mieć te informacje zanim w cokolwiek się władujecie ;) Ale spokojnie! Zapewniam Was, że będzie miło!

Poniżej znajdziecie kilka faktów, które są tak bardzo nie spójne, że nie potrafiłam stworzyć z nich sensownego tekstu do zakładki "O mnie". Ale skoro sama jestem zwolenniczką informacji o tym, kto stoi za daną marką musiałam jakoś z tego wybrnąć.
I tak oto postanowiłam siebie zaprezentować:

1

Zacznijmy od dwóch najważniejszych typków w moim życiu. To Michał zapewniał mnie, że "dam radę"! Dzięki niemu ta strona wygląda jak wygląda - jest moim wsparciem technicznym (i psychicznym;)). Wysłuchuje lamentów i pozwala uporać się z kryzysami.
A ten drugi? Mały rudy dzik, którego adopcja to strzał w 10! Umilacz czasu, śmieszny beżowy piesek, który zrewolucjonizował naszą codzienność!

2

Za moje logo odpowiedzialne jest jedyne i niepowtarzalne Chyżo Studio.
A identyfikacja wizualna to pochodna mojej czarnej duszy ;) A tak serio: czy jest coś bardziej ponadczasowego niż czerń, biel i złoto? Klasa sama w sobie!

3

Z jednej strony kocham moje mieszkanie, dżunglę, którą tworze dokupując kolejne rośliny, z drugiej jestem rządna przygód! Czasem mam ochotę rzucić wszystko i ruszyć w tripa po destynacjach moich marzeń! Na Islandię! Do Meksyku!

*Na zdjęciu Szkocja, którą kocham!

4

Co jest najlepsze w pracy fotografa? Podróże! Poznawanie nowych, przypadkowych miejsc!

*Miejsce ze zdjęcia to magiczna kawiarnia w sercu Dolnego Śląska! Przepadłam!

5

Inspiracje?
Oprócz ludzi są to: albumy, piękne magazyny, i kino kino kinooo!

6

Uwielbiam superduper ambitne kino – mam słabość do Almodovara, Sorrentino czy Kubricka ale z równie wielką przyjemnością idę do kina na kolejny film Marvela (Wakanda forever!).

7

Marzy mi się dom na wsi, ale tak bardzo kocham to wszystko co daje mi miasto. Kawiarnie, galerie, kulturę na wyciągnięcie ręki!
Ta na zdjęciu to berlińska five elephant z najlepszym na świecie sernikiem nowojorskim!

8

Czasem mam wrażenie, że urodziłam się w złej epoce - tak o 30-40 lat za późno. Że lata 70/80 byłyby lepsze! Bo design tamtych lat, filmy, moda i MUZYKA są tym co kocham KOO-CHAM! Bowie? Elton John? George Michael? Yeeees!

9

Odkąd zrobiłam prawo jazdy jestem psychofanem samotnych nocnych przejażdżek przy muzyce. Mam na tę okazję kilka wspaniałych playlist! Czasem są to utwory minionej epoki, czasem wzruszajacy Sigur Ros a jeszcze innym razem Rage against the machine, których KOCHAM!

/fot. Zmruż oczy fotografia

10

Na zakończenie. No kocham typka! Hrabia miód cud unikat jak numer pesel!

Zróbmy razem coś pięknego!

Wiem doskonale, że fotografia ślubna i rodzinna opiera się na uczuciach i miłości – to oczywiste.
Ale to wcale nie oznacza, ze musi być cukierkowo i niezręcznie.
Wychodzę z założenia, że uczucia można okazywać po swojemu – inaczej niż nakazują utarte schematy.
Dla mnie miłość jest najwyższą formą przyjaźni. To umiejętność całkowitego rozśmieszenia swojej partnerki/partnera w najgorszym momencie jego życia. To myślenie o tych samych rzeczach w różnych, najmniej oczekiwanych momentach. To także bezinteresowne robienie herbaty lub posprzątanie łazienki bez wcześniejszych próśb i miliona karteczek na lodówce.
Tak właśnie podchodzę do miłości – zarówno w życiu osobistym jak i w pracy.

Więcej informacji o tym jak pracuję oraz odpowiedzi na ważne pytania znajdziecie w zakładce INFO.

Dowiedz się jak pracuję
CLOSE MENU